Marmik
Administrator
Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:57, 08 Cze 2011 Temat postu: Place zabaw |
|
|
Na początek chciałbym podzielić się tym co mnie irytuje, czyli paleniem na placach zabaw. Pomijam już, że zgodnie z prawem (od listopada zeszłego roku) jest to całkowicie zabronione.
Ostatnio, nieco z nudów (jak się siedzi drugą godzinę to tak bywa) pooglądałem sobie jak wyglądają okolice ławek okupowanych przeważnie przez rodziców.
Plac nad zielona plażą jest tu chyba najbrudniejszy (no bo przecież zaraz koło magistratu). To przykład:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ktoś powie: "No tak, ale późnymi wieczorami jest on często okupowany prze żuli". Zgoda, czasem pozostawiają nawet po sobie "lunety obserwacyjne" marki "Mix" winopodobny itp., ale czy aby na pewno chodzi tylko o żuli?
Przyjrzyjmy się bliżej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Czy żule pijący mózgotrzepy za kilka złotych palą cienkie papierosy po 12 złotych od paczki? Nie sądzę. Wiem jednak (z obserwacji), że takie papierosy palą "dystyngowane" mamusie, którym oczywiście zwrócić uwagi nie można, bo się od razu obrażą i nagle na placu zaczyna wiać chłodem.
Dla sprawiedliwości dodam, że większość rodziców to bardzo porządni ludzie, którzy nie maja nic wspólnego z tym procederem, ale jestem ciekaw ile mandatów wystawiła straż miejska za palenie na placach zabaw w roku 2010?. Ciekawi mnie to, bo jeszcze nigdy nie widziałem ani strażnika miejskiego, ani policjanta w pobliżu placów zabaw (a w miarę regularnie odwiedzam cztery z nich). Może chodzę nie w tych godzinach co trzeba.
No to jeszcze plac zabaw koło Biedronki:
[link widoczny dla zalogowanych]
W sumie najlepiej wypada plac zabaw przy Orliku, dość cicho, spokojnie, rodzice jacyś tacy chyba bardziej odprężeni, spore oddalenie od centrum, opiekun obiektu na "etacie", no i brak sklepów monopolowych w pobliży (więc kiepska baza wypadowa dla puckich "astronomów").
Ogólnie muszę przyznać, że z tymi placami zabaw nie jest tak najgorzej (wkurza jedynie kamieniste podłoże na placu koło banku Millennium), ale do euforii jeszcze daleko.
Moje dziecko zawsze wraca z placu (dowolnego) brudne jak kominiarz (co poniekąd jest zasługą podłoża), ale jak to ktoś mądry powiedział: Dzieci dzielą się na dwie grupy: na czyste i na szczęśliwe .
Ostatnio zmieniony przez Marmik dnia Śro 21:58, 08 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|